Jesień zadomowiła się na dobre i co najlepsze to słonecznie-złoto-ciepła! Dziś było +17 stopni, podobnie jak wczoraj! No, taką pogodę to ja rozumiem:-)
Chodzę po parku i zachwycam się szeleszczącym dywanem z liści:
A to moje ulubione tulipanowce, trzecie w kolejce "lubienia" po magnolii i dawidii
Koło tego cudeńka przechodziłam wiele razy nie zdając sobie sprawy z tego co to jest. Panie i panowie przedstawiam jesienną kreację pięknotki bodinery:
I jeszcze klony palmowe, przepiękne czerwono - żółto - pomarańczowe:
aż się ciepło robi od samego patrzenia:-)
i jeszcze jeden pan w jesiennej szacie: dąb czerwony, jeśli dobrze rozpoznaję.
Szkoda, że już tak niewiele słonecznych i ciepłych dni przed nami... Czy ja już mówiłam, że listopad, to nie jest mój ulubiony miesiąc w roku? :-)
No proszę nawet nie wiedziałem, że istnieje taka Pięknotka..będę musiał zamówić w przyszłym roku :)..A nie przemarza?
OdpowiedzUsuń