***

Wszystkie zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa lub mojego męża. Kopiowanie ich i używanie bez zgody jest nielegalne. Jeśli chcesz je użyć, napisz do mnie.


***

piątek, 6 maja 2011

Nie samą magnolią się człowiek zachwyca...

... są przecież jeszcze pigwowce na świecie!:-)












Mało? To może być jeszcze wiśnia piłkowana:








a dla tych ci nielubią różowego - białe dzwoneczki pierisów:

4 komentarze:

  1. W ubiegłym roku posadziłam pigwowca. Ciekawa jestem, czy dorówna choć w części Twojemu drzewku. Chociaż wątpię, bo ziemia mało żyzna, warzywa mikre, to pewnie i krzew nie zachwyci, ale cóż, na działce nad jeziorem chce się mieć coś czego nie mam w mieście. Piękne zdjęcia z Twoich stron. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ...Zamek Ksiazat Pszczynskich.....:))!

    OdpowiedzUsuń
  3. Poznaję ogród z pierwszego zdjęcia. Odkąd pamiętam, od dziecka, od zawsze i niezmiennie zachwyca mnie architektura domu w tym ogrodzie. Ten dom ma w sobie duszę, urok i tajemnicę. Ciekawa jestem jego historii, ile ma lat i jakie były jego dzieje... I chyba dawno, dawno temu w tym ogrodzie widywałam owczarka szkockiego - byłam wtedy na etapie "Lassie, wróć!" (wiadra łez wylałam) i na widok tego cudnego psa odejmowało mi mowę...

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy wiesz, że ten pieris przy głównym stawie już nie istnieje?
    Zmarzł dwa lata temu.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń